sobota, 27 kwietnia 2013

Od Wila: (Brak Tytułu)

Dzisiaj jest piękny dzień powiedziałam do męża. - Wybierzemy się gdzieś? - spytał Burza. - Może nad Wodopsad Miłości?
- Jasne! - zgodziłam się. - Chodźmy!" jest tu tak romantycznie ale po 1 godzinie musieliśmy wracać moje wilczki były już zmęczone.Drugiego dnia wstałam wcześnie by nakarmić moje maleństwa. Zastałam tylko kire nikogo nie było oprócz kiry i mnie. Zaczełam szukać męża z synkiem ale woliego ani burzy brak. Po 6 godzinach pszyszedł do domu mój mąż wszędzie szukałem woliego ale jego brak!!! - Powiedział mąż tak się martwiliśmy czekaliśmy na niego 1 dzień a jego dalej brak. zaczeliśmy go znowu szukać i znaleźliśmy!!! zaczeliśmy się wydzierać woli!! woli!! jesteś okazało się że chciał się nauczyć sam polować miał małom rane bo uderzył w drzewo gdy biegał po lesie szukając powrotu do domu. nic mu sie nie stało a kira odzyskała braciszka.

czwartek, 25 kwietnia 2013

Od Eclipse: "Dacie radę?"

Obudziły mnie istne łobuziaki - Volixy i Algieria. Chciały nauczyć się polować, no więc cóż! Zgodziłam się. Jako "zwierzynę" wzięłam stary kawałek materiału.
- A teraz: Nagle, z całej siły.. Skacz! - powiedziałam. -  Może najpierw Volixy?
- Nie! Mamo! Ja! Ja! - krzyczeli oboje. - Prooszę! Ja! Ja pierwsza!

Zgodziłam się aby najpierw spróbowała Algieria.

- Ślicznie! - pochwalałam dzieciaki. - Teraz Volixy, śmiało!

- Eclipse! - wołał mnie Maxigon. - Eclipse, chodź na chwilę!

Gdy przyszłam, Algierii i Volixy nie było.. Szukaliśmy ich wszędzie, przy wodospadzie, na łące.. I nic! W ostatniej chwili przyszło mi ostatnie, mroczne miejsce... Góra Sępów. Jest to bardzo mroczne, tajemnicze miejsce, a wokół krążą sępy, które często zabijają właśnie takie, zbłąkane szczeniaki. Podeszliśmy, i zauważyliśmy coś, co biegło w naszą stronę. Ale to nie była ani Algieria, ani nie był to Volixy. Gdy byliśmy już pod górą, zauważyliśmy jak coś się turla z góry. To była Algieria i Volixy!

- Dzieciaki! - krzyknęłam. - Gdzie wyście byli!

Tłumaczyli się, że chcieli nauczyć się polować, ale na prawdziwych zwierzętach.. No cóż, dziwne to było, ale próbowałam im uwierzyć.

CDN.

środa, 24 kwietnia 2013

Dzieci Wila: Kira i Wollie!

Imię: Wollie [Czytaj: Łoli]
Wiek: Kilka godzin
Matka: Wila
Ojciec: Burza
Płeć: Wilk
Partnerka: Brak
Dzieci: Brak

(Dorosłość płciowa nieosiągnięta)

Imię: Kira
Wiek: Kilka godzin
Matka: Wila
Ojciec: Burza
Płeć: Wilczyca
Partner: Brak
Dzieci: Brak

(Dorosłość płciowa nie osiągnięta)

Od Wila: "Poród!"

Już minął miesiąc. Za niedługo się zacznie! Na razie czekam i czekam. Już minął cały dzień a wilczków brak. Bałam się, że się już nie urodzą! O północy poczułam ból. Zanim się obejrzałam minęła godzina. Dzieci są całe i zdrowe! Dwójka dzieci, wspaniale! Po paru godzinach trochę bolał mnie brzuch, ale przestał po chwili. wszyscy byli tak szczęśliwi, a najbardziej szczęśliwy był mój mąż. To był naprawdę niesamowity dzień..

Dzieci Eclipse: Algieria i Valixy!

Witamy w stadzie młode wilczki Algierię i Valixy!

Imię: Algieria
Wiek: kilka godzin
Matka: Eclipse
Ojciec: Maxigon
Płeć: Wilczyca
Partner: Brak
Dzieci: Brak
 
(Dorosłość płciowa nie osiągnięta)
 
  Imię: Valixy
Wiek: Kilka Godzin
Matka: Eclipse
Ojciec: Maxigon
Partnerka: Brak
Dzieci: Brak

(Dorosłość płciowa nie osiągnięta)

Od Maxigon: "Co się dzieje?"

- Aaaa! - krzyczała Eclipse z bólu. - Maxigon! To teraz! Zostaniesz ojcem!
- Teraz? - powiedziałem. - Już lecę po pomoc!

Pobiegłem do pewnego wilka zajmującym się ziołami, i medycyną.

- Pomocy! - powiedział. - Moo...

Nie dokończyłem, ponieważ Eclipse mnie zawołała.

- Już nie potrzebna pomoc! - powiedziała. - Już po wszystkim!
- Jej! Jakie słodkie! - powiedziałem. - Jak je nazwiemy? Ta malutka, kremowa, będzie się nazywać.. Algieria! A ten mały..
- Ten mały Swidish! - krzyknęła. - Pasuje, i to bardzo!

Zajmowaliśmy się cały czas naszymi maluchami..

CDN.

____________________________

Już niedługo wilczki i ich wizytówka!

Burza, witaj!

Przywitajcie ciepło nowego wilka!

Imię: Burza
Wiek: 5 lat [Nieśmiertelny]
Płeć: Wilk
Pozycja: ?
Dzieci: Brak
Partnerka: Wila

Od Wila: "Zakochana w dwóch wilkach"

Poszłam na polowanie. Upolowałam już 2 jelenie po czym zobaczyłam mojego znajomego. Podeszłam do niego i zaczęłam rozmawiać. Za 5 godzin już musiałam iść do domu. Nagle spytał czy bym nie chciała zostać jego wilczycą. Ale uciekłam. Zanim zdążyłam uciec pomyślałam ,,Co ja robię?"
ale już byłam za daleko, żeby coś do niego wykrzyczeć! No niestety musiałam się wyprowadzić daleko bo moje stado rodzinne się wyprowadzało. Straciłam z nim kontakt. Po kilku, chyba 2 latach wracaliśmy do naszej wioski dalej o nim myślałam. Kiedy przyjechałam okazało się, że ma inną! Dałam mu prosto w pysk i pobiegłam do domu! Za 5 miesięcy poznałam wilka o imieniu Burza. Zaczęliśmy rozmawiać i okazało się, że mamy takie same zainteresowania. Po 3 tygodniach chciał, żebym była wilczycą, nie zachowałam się jak ostatnio przemyślałam to i się zgodziłam. Za 2 miesiące wzięliśmy ślub. Zaczęłam krzyczeć do mojego męża ,,Będziemy mieć dzieci" on się strasznie ucieszył za 1 miesiąc będę mieć małe wilczki, i wszyscy się bardzo cieszyli.
Koniec - za niedługo część dalsza!

Maxigon, witaj!

W stadzie powitaliśmy nowego wilka. Oto On!

Imię: Maxigon
Wiek: 5 lat [Nieśmiertelny]
Dzieci: Brak
Partner: Eclipse
Pozycja: Samiec Alfa, Polowniczy

Od Eclipse: "Kocham Cię!"

Wstałam, jak zwykle, bo co tu mówić! Poszłam na łąkę, bo był bardzo słoneczny i ciepły dzień.

- Maxigon! Maxigon! - krzyczałam.- To ja! Eclipse!
- Eclipse? -spytał.- Musimy porozmawiać..

Rozmawialiśmy długo, o okolicach, łąkach, wodospadach..

- No! Dalej! - powiedziałam. - Wyduś to, co chcesz mi powiedzieć!
- No... Eclipse.. - mówił zniechęcony. - No ja po prostu.. No ja.. Cię kocham!
- Ja też! Tylko nie wiedziałam jak Ci to powiedzieć..!

Spędziliśmy razem cały dzień. Biegaliśmy po łące.

- Czy Ty należysz do jakiegoś stada? - spytałam. -
- Nie.. Odszedłem od pewnego..
- No to na co czekasz? - powiedziałam, a nawet krzyknęłam. - Chodź do mojego stada!
- Naprawdę mógłbym? - spytał.. - Chętnie!

Poszliśmy do mojej małej jaskini. Rozmawialiśmy cały czas, aż zasnęliśmy.. Myślałam, co z naszym związkiem. Czy coś się wydarzy? Czy będziemy mieć małe wilki? Czy może to wszystko to po prostu obłęd..? No nie wiem, zobaczymy..

wtorek, 23 kwietnia 2013

Od Eclipse: "Niby wariat, a jednak.."

Wstałam, i poszłam na poranne polowanie, jak zwykle. Nie miałam szczęścia, nic nie upolowałam.. Ale na drodze stanął mi jakiś czarny wilczur.

- Ekhmm.. Czy jesteś głodna? - zapytał. - Może Ci pomóc w polowaniu?
- Taa.. Jeszcze czego? Może kolejna próba zabicia Alfy, tak? - spytałam niegrzecznie. - O co to.. To Nie!
- Nie chcesz, to nie! - odpowiedział. - Nie zmuszam, ale ten jeleń jest na prawdę pyszny..

Odeszłam. A ten głupi wilczur mnie gonił!

- No czego chcesz! - krzyknęłam. - Odczep się!
- A może jednak pogadamy? - spytał. - Wydajesz się bardzo ciekawą..

Gadaliśmy i gadaliśmy na pewno z 2 godziny.

- No więc kiedy się spotkamy? - spytał wilk. - Może jutro?
- Pewnie. - odpowiedziałam. - Tylko rozmawialiśmy przez całe 2 godziny, a nawet nie wspomnieliśmy o swoich imionach! Jestem Eclipse, z szacunkiem.
- Ah! Moje imię? To Maxigon. - odpowiedział. - Miło było Cię poznać! Do zobaczenia!
- Do zobaczenia! - odpowiedziałam. -

Tak się skończyło. Po drodze byłam w miejscu polowań, i był tam upolowany przez Maxigona jeleń z jego odciskiem łapy..

Nowy członek: Wila!

W stadzie mamy nowego członka! Oto Ona:
Imię: Wila [Czytaj: Łila]
Wiek: 2 lata 6 miesięcy
Płeć: Wilczyca
Dzieci: Brak
Partner: Brak 
Pozycja: Polowniczka

Witaj!

Witaj w naszej Watasze! Wypada się przedstawić. A więc jestem Pepe [Tak na mnie mówią] :D. W mojej watasze będę wilczycą. Oto kilka informacji..:

                                  
                  Imię: Eclipse
                  Wiek: 4 lata [Nieśmiertelna]
               Dzieci: Brak
                  Partner:Maxigon
                  Pozycja: Samica Alfa, Polowniczka