Poszłam na polowanie. Upolowałam już 2 jelenie po czym zobaczyłam mojego
znajomego. Podeszłam do niego i zaczęłam rozmawiać. Za 5 godzin już
musiałam iść do domu. Nagle spytał czy bym nie chciała zostać jego
wilczycą. Ale uciekłam. Zanim zdążyłam uciec pomyślałam ,,Co ja robię?"
ale już byłam za daleko, żeby coś do niego wykrzyczeć! No niestety
musiałam się wyprowadzić daleko bo moje stado rodzinne się wyprowadzało.
Straciłam z nim kontakt. Po kilku, chyba 2 latach wracaliśmy do naszej wioski dalej o
nim myślałam. Kiedy przyjechałam okazało się, że ma inną! Dałam mu prosto
w pysk i pobiegłam do domu! Za 5 miesięcy poznałam wilka o imieniu Burza. Zaczęliśmy rozmawiać i okazało się, że mamy takie same
zainteresowania. Po 3 tygodniach chciał, żebym była wilczycą, nie
zachowałam się jak ostatnio przemyślałam to i się zgodziłam. Za 2
miesiące wzięliśmy ślub. Zaczęłam krzyczeć do mojego męża ,,Będziemy
mieć dzieci" on się strasznie ucieszył za 1 miesiąc będę mieć małe
wilczki, i wszyscy się bardzo cieszyli.
Koniec - za niedługo część dalsza!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz